W tym tygodniu Porada tygodnia dotycząca marketingu partnerskiego radzimy sobie z sytuacją, z którą zmagają się niezliczeni partnerzy i menedżerowie afiliacyjni - konkurencja z gwiezdnymi rankingami wyszukiwarki Amazon.
Amazonka , firma, której program marketingu afiliacyjnego jest na wiele sposobów przykładowe wykorzystanie oddziałów dla rozwoju firmy, miażdży wysiłki marketingowe wielu marek, co powoduje, że ich filie SEO-centric tracą przychody w momencie, gdy marka zaczyna sprzedawać na Amazon.
tło
W ubiegłym roku sprzedaż online w USA osiągnęła 395 mld USD [ źródło ]. Z tych tylko Amazon.com zebrał 136 miliardów dolarów [ źródło ], stanowiący 43% amerykańskiej sprzedaży detalicznej online [ źródło ]. Kto nie chciałby sprzedawać na rynku, który posiada 34,43 centów za każdy 1 dolar, który Amerykanie wydają w Internecie? Dla wielu firm dodawanie ich produktów do Amazon przekłada się na znaczną ekspozycję i dodatkowe przychody. Tak więc wiele marek idzie tą drogą - w rzeczywistości miliony robią [ źródło ], a spośród nich aż 100 000 sprzedających zbiera „100 000 USD lub więcej w sprzedaży” rocznie z tego kanału [ źródło ].
Problem
Teraz spójrzmy na rzeczywistą sytuację - taką, która ostatnio zbyt często zbliża się do naszego radaru, aby ją zignorować.
Marka o ugruntowanym programie partnerskim, którego znaczna część sprzedaży jest napędzana przez produkujące treści partnerskie recenzje, rozpoczyna sprzedaż na Amazon. Wkrótce potem Amazon organiczne wyniki wyszukiwania zacznij oferować więcej niż te, które wcześniej były „własnością” wyżej wymienionych podmiotów stowarzyszonych. W rezultacie wydajność tego ostatniego spada (dość znacząco , muszę dodać).
Oto bardzo ogólny przykład Google ilustrujący, jak potężne mogą być treści Amazon na froncie wyszukiwania:
A oto przykład Binga obejmujący specyficzną dla marki frazę kluczową:
W obu powyższych przypadkach liczba wyników wyszukiwania jest w milionach. Jednak to Amazon jest właścicielem najwyższych pozycji i jeśli zastanawiasz się, „67% wszystkich kliknięć trafia do pierwszej piątki” [ źródło ] z których pierwszy żąda około 30% całego ruchu [ źródło ].
Rozwiązanie
Istnieje wiele sposobów radzenia sobie z wyżej opisaną sytuacją. W naszej dzisiejszej poradzie tygodnia dotyczącej marketingu afiliacyjnego przyjrzymy się jednej z rzeczy, które możesz zrobić… Niezależnie od tego, czy stoisz przed tym problemem jako partner (którego zarobki spadły z powodu podobnych okoliczności), czy jako marka (próbując zdrapać głowę Aby dowiedzieć się, jak kontynuować marketing za pośrednictwem takich podmiotów zależnych, odpowiedź brzmi: (a) więcej słów kluczowych i (b) więcej treści .
Idealnie, marka powinna pomóc w tym pierwszym, podczas gdy filie z kolei skupiają się na produkcji tej drugiej. Życie nie jest jednak idealne, a kiedy reklamodawca po prostu biernie obserwuje twoje dochody, zamiast „tarzać się w popiele”, partnerzy mogą zwrócić się do narzędzia do wykrywania słów kluczowych i znajdź nowe słowa kluczowe, wokół których można zoptymalizować ich nową zawartość. Istnieje wiele alternatywnych zwrotów kluczowych, które można odkryć, wśród których wiele jest szeroko otwartych dla ciebie do podbicia.
Jeśli masz inne pomysły, jak poradzić sobie z tymi sytuacjami, zrób komentarz, używając odpowiedniego obszaru w tym poście. Twój wkład zostanie doceniony przez wielu (zarówno menedżerów stowarzyszonych, jak i stowarzyszonych)!
Kto nie chciałby sprzedawać na rynku, który posiada 34,43 centów za każdy 1 dolar, który Amerykanie wydają w Internecie?