Liczba miejsc pracy w kraju zmniejsza się o setki tysięcy
Minister pracy Maxim Topilin twierdzi, że Rosja cierpi na niedobór zasobów pracy. Zdjęcie autorstwa Nikolaya Dudukina / PhotoXPress.ru
Ministerstwo Pracy, które jest odpowiedzialne za promowanie reformy emerytalnej, ogłosiło wczoraj rekordowo niskie bezrobocie w Federacji Rosyjskiej. Wiadomość ta okazała się bardzo przydatna dla lobbystów podnoszących wiek emerytalny, co dowodzi niedoboru siły roboczej. W rzeczywistości niewielka liczba oficjalnie zarejestrowanych bezrobotnych niewiele charakteryzuje rzeczywisty stan gospodarki. Średni czas poszukiwania pracy w kraju wynosi ponad siedem miesięcy. Liczba miejsc pracy spadła na wiele lat z rzędu. A zagrożenie utratą pracy niezmiennie pozostaje na szczycie listy najbardziej niepokojących Rosjan o problemach.
Zarejestrowana liczba bezrobotnych w Rosji osiągnęła 684 670 osób, co stanowi historyczne minimum podczas obserwacji tego wskaźnika, powiedział minister pracy Maxim Topilin. Według niego, od 8 do 15 sierpnia liczba bezrobotnych zarejestrowanych w służbie zatrudnienia zmniejszyła się o 2420 osób. Obecnie liczba ta wynosi 684 760 osób. Zdaniem ministra „stan rynku pracy wskazuje na niedobór zasobów pracy”. Topilin zauważył, że „osoby urodzone w okresie powojennego wyżu demograficznego opuszczają rynek pracy, a małe pokolenie lat 90. odchodzi”.
Historie ministra dotyczące niedoborów siły roboczej nie są całkowicie spójne z innymi wskaźnikami rynku pracy, a także z wynikami badań opinii publicznej. Według Centrum Lewady zagrożenie bezrobociem należy do trzech najważniejszych problemów najbardziej interesujących Rosjan. Według VTsIOM Rosjanie uważają bezrobocie za piąty najważniejszy problem dla kraju. (Wyższe bezrobocie na liście problemów obywateli kraju stawia tylko ubóstwo, kryzys gospodarczy, niedostatki polityki zdrowotnej i społecznej).
Średni czas poszukiwania pracy w Rosji od wielu lat wynosi od siedmiu do ośmiu miesięcy. Trudno sobie wyobrazić, że jest to możliwe w warunkach „niedoboru zasobów pracy”, o którym mówi minister Topilin.
Wielkość populacji aktywnej w Rosji rzeczywiście maleje ze względów demograficznych. Ale miejsca pracy w kraju spadają jeszcze szybciej. Według rzecznika biznesu Borisa Titova, tylko od 2012 r. Do 2015 r. Rosja straciła 6,8 mln miejsc pracy. A oficjalne statystyki tych trendów, według rzecznika biznesu, nie odzwierciedlają (zob „NG” z 08.16.16 ). A dane Rosstatu pozwalają jedynie pośrednio ocenić redukcję miejsc pracy w kraju. Rzeczywiście, kraj jest znacznie bardziej zlikwidowany niż tworzenie nowych.
Według najnowszego raportu Rosstat, roczna redukcja liczby miejsc pracy przekracza 380 tysięcy, a to tylko wierzchołek góry lodowej, który przedsiębiorstwa oficjalnie zgłaszają Rosstatowi. I tysiące innych małych firm, które nie mieszczą się w statystykach liczby miejsc pracy.
„W naszym kraju nie brakuje siły roboczej, ale brakuje wysoko wykwalifikowanych i dobrze płatnych miejsc pracy. Około 27% Rosjan z ogólnej liczby pracowników jest zatrudnionych przy pracy o niskich kwalifikacjach, ponieważ nie mogą znaleźć bardziej atrakcyjnych miejsc pracy z powodu ich nieobecności, zwłaszcza w regionach ”, uważa dyrektor Instytutu Ekonomii Wzrostu. P.A. Stolypin Anastasia Alekhnovich. Według niej urzędnicy często wykorzystują nieprawidłową interpretację danych o stanie gospodarki i rynku pracy w celu promowania wysoce kontrowersyjnej reformy emerytalnej.
Warto zauważyć, że lobbyści znoszący emerytury mówią o niedoborach siły roboczej, powołując się na niezrównane liczby. Kolega Aleksieja Kudrina i szef Grupy Ekspertów Ekonomicznych Evsey Gurvich uważają, że „do 2030 r. Niedobór pracowników na rynku pracy wyniesie 2,1–3,8 mln osób” (zob. „NG” od 26.09.17 ). I inny lobbysta podnoszący wiek emerytalny, RANEPA Rektor Vladimir Mau proponuje uzupełnienie rynku pracy dla 9 milionów starszych Rosjan, którzy nie otrzymali emerytury. I do 2024 roku. Tak więc według Gurvicha i Mau w gospodarce pojawi się od 5 do 7 milionów starszych Rosjan z powodu zniesienia emerytur bez środków do życia.