Jedną z najczęściej omawianych wiadomości w zeszłym tygodniu była decyzja Apple. przegląd warunków współpracy z zewnętrznymi źródłami, które przyciągają ruch na rynek. 1 sierpnia tysiące programistów i recenzentów otrzymało od administracji zwięzły list z powiadomieniem:
Dziękujemy za udział w programie partnerskim dla aplikacji. Aplikacja aplikacji, będziesz usuwał aplikacje z programu partnerskiego. Począwszy od 1 października 2018 r., Aplikacje iOS i Mac. Wszystkie inne typy treści (muzyka, filmy, książki i telewizja) pozostają w programie partnerskim.
Dziękujemy za udział w programie partnerskim aplikacji. Dzięki wprowadzeniu nowej wersji App Store na iOS i macOS oraz ulepszonym metodom wykrywania wykluczamy aplikacje z programu partnerskiego. Począwszy od 1 października 2018 r. Prowizja za aplikacje iOS, Mac i zawartość IAP nie będzie wypłacana w ramach programu. Wszystkie inne rodzaje treści (muzyka, filmy, książki, programy telewizyjne) są nadal zaangażowane w program.
Istotą współpracy było to, że właściciele osobistych stron internetowych lub blogów mogli umieszczać na swoich zasobach link do produktów firmy i otrzymywać niewielki procent każdego zakupu, który wnosili przez przekierowanie klienta na rynek. Konsekwencje tej decyzji są prawdopodobnie pośrednio dotknięte przez tak wielu.
obniżone ceny tylko dla inapps . Niemniej jednak nadal istniał precedens i już na tej podstawie można było stwierdzić, że program partnerski zaczął tracić rentowność.
Udoskonalenie metod wykrywania, do których nawiązuje Apple w swoim liście, to proces, który został również uruchomiony około rok temu. We wrześniu ubiegłego roku wydano iOS 11, gdzie między innymi wprowadzono zupełnie nowy projekt App Store. Jedną z głównych różnic w stosunku do starej wersji była znaczna rozbudowa zalecanego komponentu. Administracja zaczęła wydawać dużo więcej wysiłku i przestrzeni na ekranie, aby zwrócić uwagę użytkowników na najbardziej wartościowe produkty. Klasyczne najlepsze listy zostały uzupełnione różnymi motywami, przechodzącymi banerami „Gra dnia” i „App of the Day”, a także specjalną kolumną z małymi artykułami z redakcji, w których zespoły i projekty są żywo i ciekawie opowiadane. Jesienią Mac App Store na macOS Mojave uzyska ten sam pogląd, który będzie ostatecznym elementem nowej polityki.
W tym samym czasie Apple zaczęło wykazywać znacznie większe zainteresowanie bezpośrednim dialogiem z programistami. Strona ma stronę z zaproszeniem do współpracy i specjalną formą komunikacji dla tych, którzy chcą dostać się na pierwsze strony. Jak się szybko okazało, zrobiono to nie tylko ze względu na formalność: redaktorzy odpowiadają na to, co im wysyłają. Szanse na dostanie się do funkcji i uzyskanie odrobiny instalacji od przeciętnego programisty znacznie wzrosła .
Już w pierwszych sześciu miesiącach nowy system stał się pokaż wyniki . Pomimo faktu, że przeważająca większość użytkowników nadal ma dostęp do produktów, których potrzebuje poprzez wewnętrzne wyszukiwanie w witrynie, liczba pobrań ze względu na zalecenia wzrosła z 10 do 15%, co, jeśli weźmiemy pod uwagę średnie wartości dla wszystkich kategorii, umieść je na drugim miejscu wśród źródeł ruch. Odsyłacze osób trzecich zaczęły pozostawać w tyle - właśnie to mogło z góry przesądzić o ich losie.
Dynamika procentu pobrań poprzez wewnętrzne przejścia
Dlatego przyczyny braku płatności na rzecz partnerów są dość przejrzyste. Jakich konsekwencji należy się spodziewać?
Najpoważniejszymi szkodami będą oczywiście ci, którzy byli zaangażowani w formułowanie zaleceń w sposób profesjonalny i półprofesjonalny: od niezależnych recenzentów blogów po duże publikacje z całym personelem pracowników, np. TouchArcade, którego redaktor naczelny złożył pesymistyczne oficjalne oświadczenie . Ich usługi nie zostają odebrane, ale przestają generować stabilne zyski. Po odejściu ze sceny sklep Apple Miscrosoft Store pozostaje jedynym dużym sklepem z aplikacjami, który oferuje opłatę za skierowanie. W związku z tym, jak przewiduje TouchArcade, wiele zasobów rekomendacji nie będzie w stanie utrzymać się na powierzchni.
Trudno jest to odczytać w inny sposób niż „jeśli wcześniej rozpoznaliśmy jakąś mikroskopijną wartość w pracy redaktorów zewnętrznych, teraz już jej nie widzimy”. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, co stanie się teraz z TouchArcade. Nawet w najtrudniejszych czasach i po najbardziej nieoczekiwanych zwrotach, jakich doświadczyliśmy w branży, zawsze mogliśmy liczyć na dochody z programu partnerskiego Apple - i jest to logiczne, ponieważ przywieźliśmy do nich wielu nabywców. Nie wiem, co można z tego wyciągnąć, poza tym, że Apple zdecydował się pokazać środkowy palec na stronach takich jak TouchArcade i AppShopper, które przez wiele lat popularyzowały App Store i gry na iOS.
- Eli Hodep, redaktor naczelny portalu gier TouchArcade
Do pewnego stopnia deweloperzy również zostaną dotknięci - po pierwsze, niezależni deweloperzy, dla których blokowanie nawet bocznego kanału wpływów pieniężnych może mieć poważne konsekwencje. Ale nie chodzi tylko o utratę bezpośredniego źródła zysku dla osób, które otrzymały prowizję za linki na osobistej stronie internetowej. Bardziej fundamentalnym problemem jest to, że ze względu na zmniejszenie liczby stron współpraca z mediami w Internecie stanie się trudna.
Jak wspomniano powyżej, w przeciwieństwie do recenzentów, deweloperzy otrzymują rodzaj rekompensaty z nowej polityki Apple: zaawansowanych opcji marketingowych. Jednak jedno z zasobów prawdopodobnie nie będzie w stanie pokryć całej gamy formatów oferowanych do tej pory przez Internet, nie wspominając już o zapewnieniu dokładnego targetowania, które można by osiągnąć, wybierając witryny z odpowiednią publicznością. Ponadto, chociaż w tej chwili nadal trudno jest zidentyfikować wyraźne trendy, nie ma wątpliwości, że Apple ma własną opinię na temat tego, które nisze powinny zostać pokryte, a których należy unikać. Utopia z równymi szansami dla wszystkich zespołów jest mało prawdopodobna.
Jeśli mówimy o użytkownikach, nowa polityka doprowadzi przede wszystkim do tego, że Internet stanie się dla nich mniej polifoniczny. Niezależnie od poziomu, jaki system rekomendacji Apple może osiągnąć, zawsze będzie reprezentował punkt widzenia konkretnej korporacji z jej interesami i ambicjami. Inne grupy i osoby fizyczne tracą motywację do oferowania alternatywnego widoku w postaci dogłębnej analizy produktów regularnie. Jeśli recenzje przekształcą się w hobby, które nie jest spieniężone, wielu znanych graczy i entuzjastów IT witryny przestanie istnieć, a odpowiednie społeczności rozpadną się wraz z nimi. Większość mrocznych przedstawicieli widzi chęć Apple do zmonopolizowania groźnych intencji „opinii publicznej”, a ci, którzy są mniej skłonni do teorii spiskowych, po prostu opłakują warstwę kultury internetowej, która teraz może być już przeszłością.Jakich konsekwencji należy się spodziewać?