- Krok 1 - Poznaj odbiorców docelowych
- Krok 2 - Poczuj, jak wygląda proces tworzenia treści
- Krok 3 - Promowanie treści
- Krok 4 - udokumentuj swój system marketingu treści
- Krok 5 - Zatrudnij pisarza i uzgodnij cele
- Krok 6 - Zoptymalizuj swoją maszynę do marketingu treści
Mam dobrego przyjaciela, który również jest klientem.
Jego strona internetowa została spoliczkowana przez Google około rok temu za jakieś podejrzane treści SEO, które wykonawca wykonał, by wzmocnić swoje rankingi wyszukiwania w ciągu dnia.
Próbował kilku różnych sposobów, aby powrócić do łask Google, w tym marketingu treści.
W rzeczywistości zainwestował ponad tysiąc dolarów miesięcznie w firmę, która obiecała stworzyć i promować artykuły na swoim blogu… A jednak nie udało im się to.
To tragiczne, ponieważ wiem, że jego małe firmy to jedna z tych firm, które mogą najbardziej skorzystać z tego, co ma do zaoferowania content marketing!
Większość firm nawet nie próbuje marketingu treści ze strachu i zamieszania zakorzenionego w braku zrozumienia:
- Czym jest content marketing?
- Jakie są główne zalety integracji z Twoim mixem marketingowym?
- Jak wygląda dokładny proces marketingowy?
- Ile to kosztuje?
W tej lekcji wideo z przedsiębiorcą i ekspertem od automatyzacji marketingu treści, Brianem Caselem, uczy nas odpowiedzi na każde z tych pytań i podaje przykłady, w jaki sposób wdrożył je na swojej stronie internetowej firmy, Silnik restauracji .
Poniżej filmu zamieściłem również kompletny przewodnik zawierający szczegółowe informacje na temat każdego z kluczowych kroków.
[audiobox] Preferujesz dźwięk? Świetny! Kliknij ten link, aby pobrać plik audio Mp3 . [/ audiobox]
Jeśli poważnie myślisz o automatyzacji działań w zakresie marketingu treści, powinieneś sprawdzić Briana kurs bezpłatny i premium to bardziej szczegółowo.
Chcesz przeskoczyć do przodu w przewodniku po artykule? Poniżej znajduje się przydatny spis treści.
- Skuteczny strategia marketingu treści zaczyna się od badań
- Opanuj proces przebijając go kilka razy sam
- Nikt nie będzie się przejmował, jeśli nie poświęcisz czasu Wypromuj to
- Stwórz dobrze udokumentowany system marketingu treści
- Zatrudnij pisarza kto stworzy treść, na której ludzie będą się troszczyć
- Po uruchomieniu maszyny do marketingu treści to są dźwignie, które chcesz pociągnąć aby przyspieszyć .
Bonus : Pobierz bezpłatną listę kontrolną dzięki temu jeszcze szybciej zautomatyzujesz marketing treści. Nazywa się „The 22 Point Perfect Blog Post Checklist”
Teraz zagłębimy się w to.
Krok 1 - Poznaj odbiorców docelowych
Największym ryzykiem, na jakie napotykasz, rozpoczynając ten proces, jest to, że nie zobaczysz żadnych wyników i szybko dojdziesz do wniosku, że wdrożenie strategii marketingu treści nie jest warte twojego czasu.
Dla firm, które próbują content marketingu i ponoszą porażkę (których widziałem kilka z pierwszej ręki), przyczyną jest zazwyczaj, że nie rozumieją swoich docelowych odbiorców i / lub poziom wartości oferowany przez to, co jest napisane w ich blogach, jest w najlepszym razie skromny .
Oto przykład najczęstszych błędów, które zauważyłem:
- Post na blogu ma zwykle 500 słów lub mniej - Według Neila Patela i innych ekspertów marketingu blogów, idealna długość posta (z perspektywy czytelnika) wynosi 1300-1500 słów. Z perspektywy SEO Google preferuje artykuły, które są dłuższe 2400 słów .
- Ton głosu, w którym wpis jest napisany, jest bezosobowy lub nieprofesjonalny - ludzie nie są głupcami. Jeśli zatrudnisz pisarza, który nie jest rodzimym użytkownikiem języka angielskiego lub angielskiego, twoi czytelnicy szybko to zrozumieją. Wiem, że kiedy natknę się na post napisany nie w pierwszej osobie i / lub ma rażące błędy gramatyczne, pojawia się moja cyniczna strona. Natychmiast tracę zainteresowanie i myślę: „Ten post nie ma wartości, nie jest wart mojego czasu i było to wyraźnie napisane w nadziei na trochę ruchu. ”
- Pisarz nie dba o potrzeby czytelnika - koncepcja content marketingu opiera się na zasadzie „dawaj wygrać”. Innymi słowy, jeśli pomagasz innym, dostarczając cennych informacji, które mogą rozwiązać prawdziwe problemy lub pomostować luka informacyjna, będą ci ufać. Z kolei niektórzy z nich staną się klientami lub klientami. Mój przyjaciel, Brennan Dunn, jest tego doskonałym przykładem. Brennan pisze blog dla freelancerów i stale zastanawia się, w jaki sposób może ulepszyć swoje treści, aby odpowiedzieć na ich pytania, obawy, a także jak najlepiej kierować czytelników w stronę nowych, nadchodzących rozwiązań.
- Rzadko oferują coś nowego, o czym ich grupa docelowa nie jest świadoma - Jeśli chcesz być zapamiętany, rozwijać swoją listę e-mailową, uzyskiwać sprzedaż, uzyskiwać udziały w mediach społecznościowych, ważne jest, aby przynieść coś nowego do stołu. Może to być tak proste, jak przedstawienie opinii lub może być użytecznym sposobem na połączenie istniejących pomysłów i badań, aby zapewnić wgląd w odbiorców docelowych.
- Nazywają swoje posty, a nie artykuły - oto, co radzę wszystkim, którzy pytają mnie o ich strategię treści: treść blogów innych jest postami , a TWOJA treść powinna być określana jako artykuły . Czemu? Profesjonalni dziennikarze, ludzie, którzy są ZAPŁACONE do pisania, nie nazywają swoich postów z wiadomościami, nazywają je artykułami, ponieważ to słowo przyjmuje poziom profesjonalizmu i myśli, które przyszły do jego stworzenia. To prosta sztuczka psychologiczna, ale zrób to, a Twój marketing treści będzie traktowany poważniej, podobnie jak czytelnicy.
Teraz znasz najczęstsze błędy. Ale wciąż pozostaje pytanie, w jaki sposób można uzyskać głębsze zrozumienie docelowego czytelnika, aby uniknąć popełniania tych błędów?
Oto 6 łatwych do zapamiętania pomysłów, które pomogą Ci rozpocząć korzystanie z bardzo sprytnego skrótu, który właśnie wymyśliłem… zaczekaj… MARKET
- Tablice i fora M- M są pewnego rodzaju „starą” formą mediów społecznościowych, ale wiele z nich jest nadal aktywnych i popularnych. Spróbuj wpisać w Google [słowo kluczowe grupy docelowej] + tablica ogłoszeń lub [słowo kluczowe grupy docelowej] + forum. Zwracaj uwagę na zadawane pytania, wyrażane frustracje i ton / styl języka.
- A - A sk ludzie! Wysyłaj ankietę do swojej listy e-mail lub wiadomości osób pojedynczo. Jak wspomniał Brian w powyższym filmie, jedną z taktyk, które obniża ryzyko tworzenia treści, których nie interesuje publiczność, jest autoresponder. Gdy ktoś nowy subskrybuje swoją listę e-mailową, otrzymuje automatyczną wiadomość od niego z pytaniem, jaka jest ich największa frustracja z X.
- R - Indepth r esearch. Otwórz główne sieci społecznościowe i znajdź grupy i strony, na których znajduje się grupa docelowa. Zrób obszerne notatki na temat tego, co możesz obserwować, co, w przeciwieństwie do pierwszego punktu (fora dyskusyjne), powie Ci więcej o ich tożsamości (tj. Wieku, płci, rasy, lokalizacji i innych). Możesz również rozważyć przeszukiwanie głównych baz danych firm zewnętrznych, takich jak Lexis Nexus, w celu uzyskania artykułów i statystyk badawczych, które nie są dostępne za pomocą prostej wyszukiwarki Google.
- K - Kompetition C ompetition (ok, trochę oszukuję, ale tym razem musisz dać mi przepustkę 😉). Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś o swojej grupie docelowej i swoich preferencjach dotyczących treści, przestudiuj to, co już działa dla twoich najlepszych konkurentów. Co jest ponownie udostępniane i najbardziej lubiane na ich blogu?
- E - mail i inne formy komunikacji. Pomyśl o rozmowach z klientami i klientami, zwłaszcza przed dokonaniem zakupu: jakie były ich obawy i obawy? Jak się z tobą skontaktowałeś? Jaki konkretny problem chcieli rozwiązać? Jeśli nie kupili, ponieważ czuli, że są poza punktem, w którym potrzebowali twojego rozwiązania (lub zbyt wcześnie), jakie były wyjaśnienia, które podali?
- T - T arget jedna osoba. Wyobraź sobie swoich 1-3 najlepszych klientów już teraz. W swoim umyśle uformuj kilka „średnich” i wzorów między nimi, aby stworzyć mentalny „awatar” tego, do kogo docelowy klient jest potrzebny. Jest to strategia, którą John Lee Dumas regularnie promuje podczas cotygodniowego webinarium na temat podcasting .
Po zrozumieniu, kim są twoi odbiorcy, nadszedł czas, aby zanurzyć się w części procesu tworzenia treści.
Krok 2 - Poczuj, jak wygląda proces tworzenia treści
Zanim zaczniesz zautomatyzować swój marketing treści, niezwykle przydatne jest odczuwanie tego procesu z pierwszej ręki.
Dlatego polecam, abyś nie pomijał tego kroku, ale zamiast tego poświęcił się badaniom i zrozumieniu, kim są twoi docelowi odbiorcy, i napisz dwa pierwsze artykuły (przynajmniej).
Jak wyjaśnił nam Brian w wywiadzie wideo powyżej, chociaż miał kapitał i ogólną wiedzę na temat tego, o czym pisarz mógłby napisać, napisał kilka pierwszych artykułów, aby zrozumieć wymagania procesu.
Pozwoliło mu to lepiej wyszkolić i przekazać pracę zawodowemu pisarzowi w następnym kroku.
Jeśli chodzi o wybór tematów do pisania, Brian zalecił bardzo praktyczne podejście.
- Twórz „wiadra kategorii” - chcesz zmieniać tematy, które piszesz z tygodnia na tydzień, ponieważ twoja grupa docelowa nie jest zainteresowana tylko słyszeniem o tematach bezpośrednio związanych z tym, co sprzedajesz. Na przykład, jeśli napisałem TYLKO o budynku konwertowane strony docelowe co tydzień prawdopodobnie zrezygnowałbyś z mojego biuletyn .
- Sprawdź, czego szukają użytkownicy - jak już mówiłem, korzystaj z Google Keyword Planner i Google Trends, aby zobaczyć, jakich słów i fraz szukają ludzie na Twoim rynku docelowym. Kiedy zacząłem pisać cotygodniowy artykuł, byłem zaskoczony, że nikt nie szukał słów kluczowych zawartych w tytułach moich artykułów. Dokonanie tego małego ulepszenia pomogło AutoGrow w wyszukiwaniu ponad dwukrotnie w ciągu ostatnich kilku miesięcy (patrz wykres poniżej). Zbyt często jest to nisko wiszący owoc to wszystko robi różnicę.
- Testuj i mierz współczynniki klikalności - nie oczekuj, że zawsze „wiesz”, że masz właściwy temat i tytuł, zanim Ty lub Twój zespół trafisz do publikacji. Planuj eksperymentować z czasem i zwracaj szczególną uwagę na współczynniki klikalności wiadomości e-mail wraz z udziałami społecznościowymi, aby wskazać, jak zadowoleni byli Twoi odbiorcy z twoich treści.
Po zapoznaniu się z procesem tworzenia treści nadszedł czas, aby zdefiniować system do jego promocji.
Krok 3 - Promowanie treści
Chociaż może to być częścią kroku 4 (gdzie dokumentujesz cały system), promowanie artykułów jest tak ważne dla powodzenia strategii marketingu treści, że zasługuje na własny krok.
Oto podstawowa lista kontrolna tego, co powinieneś robić podczas pracy w procesie promocji:
- Wyślij biuletyn e-mailowy do listy subskrybentów
- Lubię to na Facebooku
- Udostępnij to na Facebooku
- Tweetuj na Twitterze
- Plus w Google Plus
- Udostępnianie go w Google Plus
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij go na odpowiednich stronach z treścią w swojej niszy (np. BizSugar.com, GrowthHackers.com itp.)
- Potknij się na StumbleUpon
Po ich opanowaniu możesz rozważyć zastosowanie jednej lub kilku zaawansowanych wskazówek promocyjnych dla każdego posta na blogu:
- Napisz niestandardowy post z linkiem do 1-5 odpowiednich grup na LinkedIn
- Napisz niestandardowy post z linkiem do 1-5 odpowiednich społeczności w Google+
- Przesyłaj wiadomości na popularne strony na Facebooku w swojej niszy z ponad 10 000 fanów. W ten sposób mogę powiedzieć, że otrzymasz 10-15% odpowiedzi, w większości przypadków również korzystne, jeśli trafisz na nie prawidłowo. Niestety zasięg strony na Facebooku spada, ale wciąż jest marginalnie skuteczny.
- Użyj Technika wieżowca , termin wymyślony przez eksperta ds. SEO i budowania linków, Briana Deana. Ten jest dość czasochłonny, jeśli masz zamiar zrobić to dobrze, więc zaplanuj z wyprzedzeniem.
- Technika platformowania. To jest strategia, o której napiszę więcej, gdy będę miał więcej twardych danych do pokazania (zapisz się na moje biuletyn i będę pewien, że podzielę się nim z tobą, kiedy będzie gotowy), ale oto jego jist. Znajdź ludzi na Twitterze, którzy w ostatnich latach udostępnili podobne artykuły na temat tego, o czym jest Twój obecny artykuł. Następnie docierasz do nich pojedynczo za pośrednictwem poczty e-mail, aby sprawdzić, czy są zainteresowani czytaniem treści, a jeśli im się spodoba, poproś ich o ponowne udostępnienie.
- Technika pajęczyny , pomogło mi zwiększyć ruch organiczny SEO o 326% w ostatnich miesiącach i nadal rośnie w czasie.
- Dodaj swoje artykuły do autorespondera e-mailowego, aby promować nowych subskrybentów, którzy prawdopodobnie go nie widzieli.
- Skontaktuj się z firmami i osobami wymienionymi w Twoim artykule, aby poinformować ich, że je opisałeś. Zaproś ich, aby podzielili się nimi w prosty sposób kliknij, aby ćwierkać połączyć.
- Zmień przeznaczenie każdego artykułu na film lub pokaz slajdów i prześlij je do YouTube i Pokaz slajdów , odpowiednio.
- Fragmenty Tweet - każdy napisany artykuł powinien generować około 20 post-godnych cytatów, które możesz udostępniać na Twitterze przez cały miesiąc wraz z linkiem. Przeczytałem jedno studium przypadku, w którym bloger był w stanie szybko zwiększyć ruch skierowań z Twittera o 250% za pomocą Wtyczka WordPress nazywa się Tweetily co pozwala na „drip-out” i wstępne planowanie Tweets w czasie.
- Zoptymalizuj pozycjonowanie stron w celu zwiększenia widoczności w trafnych wyszukiwaniach słów kluczowych (metatagi, tagi tytułów, tagi h1 i h2 oraz linki na miejscu)
Po kilkukrotnym przejściu tego procesu można łatwo zobaczyć, jakie kroki są podejmowane od początku do końca i jak można zacząć przekazywać je komuś innemu.
Krok 4 - udokumentuj swój system marketingu treści
Zanim jednak będziesz mógł delegować, musisz udokumentować wszystkie kroki w prosty, konkretny sposób, który można łatwo udostępnić innym.
Możesz po prostu wskazać ludziom ten artykuł, ale każda firma i właściciel firmy ma własną, unikalną markę i sposób działania. Nie polecam tego (ale zalecam, abyś w tym celu sprawdził mój bonus do pobrania na końcu tego artykułu).
Ważne jest, aby przechwycić swój system marketingu treści na „papierze”, dzięki czemu niezależnie od tego, czy współpracujesz z 1 osobą czy 20 osobami, aby zautomatyzować marketing treści, nie musisz ich indywidualnie szkolić. Zamiast tego po prostu przekażesz im swoją dokumentację.
Aby udokumentować systemy biznesowe i marketingowe w AutoGrow, użyłem kilku narzędzi:
- Witryny Google - Za pomocą Witryn możesz zbudować własny wewnętrzny intranet / wiki. Pozwala tworzyć i organizować dowolną liczbę stron, ułatwia dyskusję, a nawet pozwala na osadzanie filmów, formularzy i obrazów. Dodatkowo masz pełną kontrolę nad tym, kto ma dostęp i nie ma dostępu.
- Dla zapewnienia referencji wizualnych (np. Powiedzmy, że chcę wskazać coś na ekranie z notatką), polecam Jing do przechwytywania ekranu , który jest bezpłatny.
- Jeśli chodzi o nagrywanie wideo, jestem fanem screencast-o-matic (wolny i lekki) lub Camtasia (co kosztuje około 300 USD, ale pozwala na nieco większe dostosowanie i kontrolę). Głównym powodem, dla którego nie polecam Jing do tego celu, jest to, że ich nagrywarki wideo ograniczają Cię do 5 minut i nie obsługują przesyłania do YouTube, który jest jedynym rodzajem filmów wideo, który umożliwia umieszczanie w Witrynach Google.
- Wreszcie lubię myśleć o każdym z moich dokumentów systemowych jako „żywej” części mojej firmy. Są stale ulepszane i aktualizowane, dlatego ważne jest, aby zrozumieć, kiedy i jak często zadania są wykonywane. Z tego powodu zalecam umieszczanie codziennego lub cotygodniowego formularza listy kontrolnej w dokumentach systemowych. Lista kontrolna powinna zawierać wszystkie kroki wymagane od osoby, która będzie wykonywać zadanie (tj. Pisanie artykułu, promowanie artykułu, korekta itp.). Jeśli do tego używasz formularzy Google, możesz osadzić je bezpośrednio na stronie. Jeśli wszystko w porządku, wystarczy użyć linków do formularza, użyj Wufoo (ich produkt jest znacznie lepszy od Google Sites).
Gdy poświęcisz czas na udokumentowanie każdego kroku w procesie marketingu treści, nadszedł czas, aby znaleźć i zatrudnić pierwszego pisarza (yay delegacja!).
Krok 5 - Zatrudnij pisarza i uzgodnij cele
Przeprowadziłem kilka eksperymentów z zatrudnianiem pisarzy w przeszłości.
Wyniki były „eh” zmieszane, aby dokładnie to opisać.
Jak dowiesz się z wywiadu wideo z Brianem powyżej, nie było to dla niego problemem.
Prawdopodobnie dlatego, że w przeciwieństwie do niego, nie poświęciłem czasu, aby naprawdę zdefiniować (a) strategię pisania i wyraźny kierunek, kiedy dokonałem naszego pierwszego zatrudnienia, (b) Przeprowadziłem tylko wywiad z kilkoma osobami jeden na jeden i ( c) Byłem szybki do wynajęcia, ale wolno strzelałem, gdy zobaczyłem, że to nie działa.
Więc ucz się na moich błędach 🙂
- Z góry określ, które konkretne treści (zobacz krok 2) będą generowane przez pisarza (np. W przypadku RestaurantEngine.com, firmy Briana, może to być: projekt strony internetowej restauracji, marketing restauracji offline i zamawianie online).
- Wywiad z kilkoma kandydatami jeden na jednego, abyś mógł naprawdę podjąć świadomą decyzję o zatrudnieniu. Pamiętaj, aby poprosić o ostatnie próbki do pisania (zarówno na żywo w Internecie, jak i offline).
- Nie spiesz się z zatrudnianiem, a jeśli ktoś nie jest w stanie sprostać twoim standardom, podejmij decydującą decyzję o tym, czy dać im kolejną próbę lub pozwolić im odejść.
Oto najlepsze miejsca na znalezienie autorów, które pomogą Ci zautomatyzować tworzenie treści:
- Elance.com - uniwersalny wirtualny rynek freelancerów i firm, w którym możesz zamieścić swój projekt, aby licytować.
- Contently.com - Wysokiej klasy platforma do zarządzania kalendarzem redakcyjnym i pozyskiwania pisarzy wysokiej jakości.
- ProBlogger.net - Tablica ogłoszeń o rekrutacji profesjonalnych blogerów
- Scripted.com - Wirtualna platforma (z interfejsem API) pisarzy klasy średniej i wyższej. Zamów 1 lub więcej artykułów do zapisania naraz.
- AJAX Union.com - Możesz również przejść do trasy agencyjnej dla swoich wysiłków związanych z tworzeniem treści. Przesłuchałem założyciel AJAX Union, Joe Apfelbaum , Nie tak dawno temu.
Po podjęciu decyzji o zatrudnieniu pisarza, następnym krokiem jest udostępnienie im dokumentu systemowego, aby mogli się szkolić i zadawać pytania wyjaśniające.
W tym momencie chcesz także uzgodnić cele i skonfigurować wspólny kalendarz redakcyjny. W przypadku celów zalecam regularne dzielenie się swoimi analizami marketingowymi ze swoimi pisarzami.
Pomoże im to wglądu w to, co treści osiągają najlepsze wyniki, a także daje im poczucie własności nad wynikami (lub ich brakiem).
Aby skonfigurować wspólny kalendarz redakcyjny, możesz to zrobić za pomocą Kalendarza Google, ale możesz sprawdzić bardziej zaawansowane rozwiązanie, takie jak ta wtyczka WordPress o nazwie CoSchedule .
Dostępne są również darmowe opcje, ale Coschedule jest używany przez mojego przyjaciela i z tego co widzę, ponieważ pobierają za to opłaty, mogą prawdopodobnie zapewnić lepszą obsługę i wsparcie.
Pro-tip : nie oczekuj, że twój pisarz zrobi wszystko. Tak, mogą znaleźć kilka zdjęć do swoich artykułów, prawdopodobnie także korekty. Ale w drugiej połowie procesu, gdy nadszedł czas na promocję treści, zalecam przypisanie tego zadania komuś innemu. W tym celu idealny jest wirtualny asystent, ponieważ większość tej części procesu może być tworzona. Jeśli chodzi o optymalizację tematów treści i tekstu dla wyszukiwarek, powinieneś poważnie rozważyć przekazanie tej roli komuś, kto może skupić się wyłącznie na niej.
Krok 6 - Zoptymalizuj swoją maszynę do marketingu treści
W tym momencie rozumiesz, jak proces przechodzi z pierwszej ręki, udokumentowałeś system, a Twój pisarz / zespół regularnie tworzy wysokiej jakości treści na blogu Twojej firmy.
Co teraz?
Wziąć urlop?
… Jeszcze nie tak.
Teraz chcesz wejść w strategiczną rolę.
Powinieneś uważnie przyjrzeć się swoim statystykom i regularnie sprawdzać jakość, aby upewnić się, że każda część systemu działa płynnie.
Na przykład, jak wspomniał Brian w powyższym wywiadzie wideo, teraz robi dla RestaurantEngine.com przeglądanie kalendarza redakcyjnego i czasami edytowanie tytułu, tematu lub zmiana harmonogramu publikacji.
Metryki, na które chcesz zwrócić uwagę przez pierwsze kilka miesięcy po usystematyzowaniu i na żywo, są następujące:
- Liczba kliknięć i stawka wiadomości e-mail (%)
- Subskrybuj biuletyn e-mailowy i stawki w mediach społecznościowych
- Przychodzący ruch wyszukiwania
Z czasem wszystkie liczby powinny stopniowo wzrastać, ale w danych należy szukać szczytów, „skoków” lub „wartości odstających”. Sprawdź je i dowiedz się, jak możesz „skalować” te szczyty.
Na przykład na blogu AutoGrow zauważyłem kilka miesięcy temu, że stary artykuł, który napisałem o lejkach sprzedaży dwa lata temu, wciąż miał znaczny ruch.
Postanowiłem więc napisać zaktualizowany, bardziej kompletny artykuł lejki sprzedaży internetowej z przykładami i analiza. Ten zaktualizowany artykuł pozostaje jedną z naszych najczęściej odwiedzanych stron.
Chcesz podejmować podobne decyzje strategiczne w ciągu pierwszych miesięcy, w których działa Twoja maszyna do marketingu treści.
Na koniec nie zapomnij zachować dokumentacji systemu. Pamiętaj, że jest to „żywy” dokument i będziesz chciał go aktualizować i ulepszać, aby proces był bardziej wydajny zarówno dla Ciebie, jak i dla Twojego zespołu.
Wnioski i pobieranie premii
Automatyzacja marketingu treści nie jest uniwersalna dla wszystkich, ale dla wielu firm jest to skuteczny sposób na zrównoważony rozwój generuj ruch przychodzący i potencjalnych klientów .
Wiele firm popełnia błąd, próbując od razu zautomatyzować ten proces bez zastanawiania się nad jakością, kim jest docelowy czytelnik i jakie problemy napotyka.
Jeśli zechcesz wykonać dodatkową pracę i zrozumieć każdy etap procesu z pierwszej ręki, efekt końcowy będzie znacznie lepszy: będziesz podejmować lepsze decyzje o zatrudnieniu, a Twój system marketingu treści będzie 10 razy bardziej dopracowany.
Niezależnie od tego, czy sam tworzysz treść, czy jesteś gotowy, aby zautomatyzować ten proces, oto bezpłatny bonus do pobrania, który pomoże Ci zwiększyć wydajność:
Pobierz listę kontrolną „22 Point Perfect Blog Post”
Pomoże to szybciej pisać z wyższym poziomem jakości i / lub ułatwi przekazanie zadania komuś innemu.
Jaka jest twoja najlepsza rada przy wyborze tematu artykułu? Jakie są inne sposoby promowania treści bloga?
Jakie są główne zalety integracji z Twoim mixem marketingowym?Ile to kosztuje?
Audiobox] Preferujesz dźwięk?
Chcesz przeskoczyć do przodu w przewodniku po artykule?
Czemu?
Ale wciąż pozostaje pytanie, w jaki sposób można uzyskać głębsze zrozumienie docelowego czytelnika, aby uniknąć popełniania tych błędów?
Co jest ponownie udostępniane i najbardziej lubiane na ich blogu?
Pomyśl o rozmowach z klientami i klientami, zwłaszcza przed dokonaniem zakupu: jakie były ich obawy i obawy?
Jak się z tobą skontaktowałeś?
Jaki konkretny problem chcieli rozwiązać?